Około 3 mln złotych będzie kosztował remont spalonego gimnazjum w Wielbarku na Mazurach. To wstępne szacunki władz gminy, która zastanawia się teraz, skąd wziąć na to pieniądze.

Pożar wybuchł wczoraj późnym wieczorem, ogień strawił dach zabytkowego budynku, pochodzącego z lat 20. ubiegłego wieku. Dogaszanie skończyło się dziś przed południem, remont szkoły, w której uczyło się niemal 300 uczniów, potrwa przynajmniej pół roku.

Cały czas trwa sprzątanie pogorzeliska. Z dachu budynku zostały jedynie osmalone belki.

Najbardziej dramatyczny moment nastąpił, gdy zostało odciętych trzech strażaków wynoszących sprzęt ze szkoły. Na szczęście nic im się nie stało. A uczniowie wcale nie cieszą się z dwóch dni przymusowego wolnego. Do ławek wrócą dopiero w poniedziałek, będą uczyć się w tutejszej podstawówce. Na powrót do gimnazjum w tym roku szkolnym nie mają szans.