W wypadku samochodowym w Sosnowcu zginął Daniel Podrzycki, kandydat na prezydenta. Polityk wracał z nagrania telewizyjnej reklamówki wyborczej w Katowicach. Jego samochód uderzył w bariery dzielące pasy ruchu.

Rannego wydobyli z wraku samochodu strażacy; przewieziono go do szpitala w Sosnowcu. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować mu życia.

Był przez pół godziny reanimowany przez znakomitych specjalistów, równolegle był poddawany specjalistycznym badaniom. Niestety, obrażenia były tak poważne, że lekarze od początku obawiali się, iż pacjenta nie uda się uratować. Reanimacja nie przyniosła rezultatu - powiedział Zbigniew Swoboda, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. Św. Barbary w Sosnowcu.

Przyczyny wypadku bada policja. Brane są różne wersje pod uwagę, w tym: nadmierna prędkość lub nagłe pogorszenie stanu zdrowia.