W suwalskim parku naukowo-technologicznym powstał... sztuczny szpital. Laboratorium Ratownictwa Medycznego i Procedur Medycznych to jedyny tak zaawansowany symulator w Europie, który od prawdziwego szpitala różni się tym, że zamiast pacjentów są fantomy.

Kilkanaście sal sztucznego szpitala to dokładna kopia prawdziwej placówki. Począwszy od sali SOR-u, do której trafiają przywożeni pacjenci, poprzez salę operacyjną i pooperacyjną oraz OIOM. Co ciekawe, Laboratorium Ratownictwa Medycznego i Procedur Medycznych wyposażone jest w prawdziwy szpitalny sprzęt, a nie w urządzenia dydaktyczne. Dzięki temu personel medyczny może uczyć się w naturalnych warunkach, a nie tylko do nich zbliżonych. 

To pierwsze tak zaawansowane laboratorium w Europie. Żadne z dotąd działających w ośrodkach akademickich miejsc, podobnych do tego w Suwałkach, nie oferuje tak wszechstronnych możliwości testowania i symulowania "prawdziwego" szpitala w warunkach codziennej pracy - mówi Robert Pałka, z Europejskiego Centrum Doradztwa, które jest jego operatorem.

Ciekawostką są ultranowoczesne fantomy, podłączone do urządzeń diagnostycznych - jak choćby EKG. Istnieje możliwość zaprogramowania wszystkich możliwych dolegliwości i chorób, z którymi trafiają pacjenci. Każdy z nich wykazuje, w zależności od zaprogramowanego scenariusza, typowe dla danego stanu funkcje życiowe. Fantomy "mają" też normalne odruchy - unosząca się klatka piersiowa, drgawki, a nawet - reagujące na światło źrenice. To wszystko sprawia wrażenie obcowania z pacjentem. "Pacjenci" reagują na podawane leki, czy podjęte czynności i decyzje personelu medycznego, np. defibrylację. Najbardziej zaawansowane fantomy - osoby dorosłej i noworodka - można "spotkać" na oddziale OIOM.

Dzięki fantomom można prowadzić naukę podawania leków za pośrednictwem strzykawek, zakładania rurki tracheotomicznej, worka stomijnego, a nawet nakłuć szpikowych. W jednej z sal znajduje się symulator badania USG jamy brzusznej oraz symulator służący do nauki rozpoznawania stanów osłuchowych pacjentów. W przyszłości, powstanie tam także symulator sali chirurgicznej, dzięki której będzie możliwa nauka i symulowanie operacji chirurgicznych. Dzięki laboratoryjnemu sprzętowi będzie można symulować np. awarię urządzeń medycznych podczas zabiegu, a nawet testować sytuację zatrzymania krążenia... członka personelu medycznego. Sytuacje takie - choć wyjątkowo hipotetyczne, to przecież możliwe. A dzięki temu będzie można sprawdzić organizację pracy i procedury.
`
W laboratorium brakuje jeszcze jednego elementu - symulatora ambulansu. Będzie to jedyne tak zaawansowane urządzenie w Europie. Ambulans będzie symulował całą podróż - uwzględniając warunki pogodowe, porę dnia, porę roku, korki uliczne. Przebywające w nim osoby, będą miały dodatkowo wrażenie poruszania się prawdziwym pojazdem - jeśli kierowcy przyjdzie jechać po wyboistej drodze, wówczas pasażerowie ambulansu będą odczuwali adekwatne wrażenia.

W laboratorium będzie mógł szkolić się personel medyczny, podnosząc w ten sposób swoje kompetencje, ale nie tylko. Będą mogli z niego korzystać również producenci sprzętu medycznego i w ten sposób, w zaaranżowanych warunkach szpitalnych testować nowe urządzenia.