"W piątek w Gdyni Rafał Trzaskowski ma oficjalnie zakończyć swoją kampanię wyborczą, podziękować za wsparcie i sformułować plany na przyszłość" - zapowiadają politycy Platformy Obywatelskiej.

W Gdyni Rafał Trzaskowski ma oficjalnie zakończyć swoją kampanię prezydencką. Rafał podziękuje tym wszystkim, którzy pracowali w tej kampanii, ludziom Koalicji Obywatelskiej, ale też wszystkim tym, którzy sami z siebie się w kampanie włączyli - powiedział szef regionu pomorskiego PO Sławomir Neumann.

Głos ma zabrać oczywiście sam Trzaskowski, a także przewodniczący PO Borys Budka.

Będziemy mówić o planach na przyszłość, aby te 10 milionów głosów w drugiej turze nie zostało zmarnowanych, nie uciekło - zaznaczył Neumann. Z kolei związany blisko ze sztabem Rafała Trzaskowskiego Sławomir Nitras dodał, że piątkowa impreza, "to nie będzie zakończenie, to będzie początek czegoś nowego".

Chodzi o to, mówią politycy PO, żeby pokazać "wspólną drogę na przyszłość" dla wszystkich, którzy wsparli Trzaskowskiego. Za trzy lata kolejne wybory, jednocześnie parlamentarne i samorządowe, czyli kolejny sprawdzian, mam nadzieję ze znacznie lepszym skutkiem - powiedział Neumann.

Pytany o formułę przyszłego ruchu zaznacza, że nie musi być taka sama dla wszystkich.

Dla tych, którzy interesuje polityka bardziej i poczuli bakcyla w kampanii wyborczej otwarte są drzwi do Platformy, która się zmienia, na nowo chce określić swoją tożsamość i swój program -
powiedział. Dla tych, którzy nie chcą działać w partii politycznej jest mnóstwo aktywności w organizacjach pozarządowych, w stowarzyszeniach i fundacjach - dodał.

Przekonywał, że ze wszystkimi podmiotami społecznymi PO chce nawiązać partnerską współpracę i niczego nie zamierza narzucać. Zapewniał, że PO jest otwarta na pomysły jaka to mogłaby być formuła wykorzystania Trzaskowskiego. Tutaj nie mamy ani monopolu ani chęci narzucenia czegokolwiek, chcemy dać szansę zorganizowania się tym wszystkim ludziom, którzy myślą poważnie dalej, aby działać w sferze społecznej, a formułę dobierzemy do tego, jak kto chce się angażować - mówił Neumann.

Dodał, że PO pokazała, że potrafi budować szerokie bloki, więc tak również będzie tym razem, z myślą o podwójnych wyborach w 2023 roku.

W niedzielnej II turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda zdobył 51,03 proc. (10 mln 440 tys. 648 głosów), uzyskując reelekcję. Kandydat KO Rafał Trzaskowski osiągnął wynik 48,97 proc. (10 mln 18 tys. 263 głosy).