Kilkanaście czujników smogu ma monitorować powietrze w Kielcach. Urządzenia, które zakupił prywatny przedsiębiorca, zamontują na swoim terenie mieszkańcy miasta. Z obywatelskim projektem wystartowało Stowarzyszenie Przyjazne Kielce, którego przedstawiciele twierdzą, że miasto robi niewiele by walczyć z zanieczyszczeniem powietrza.

Kilkanaście czujników smogu ma monitorować powietrze w Kielcach. Urządzenia, które zakupił prywatny przedsiębiorca, zamontują na swoim terenie mieszkańcy miasta. Z obywatelskim projektem wystartowało Stowarzyszenie Przyjazne Kielce, którego przedstawiciele twierdzą, że miasto robi niewiele by walczyć z zanieczyszczeniem powietrza.
Zdj. ilustracyjne /Grzegorz Michałowski /PAP

Miejski System Monitorowania Smogu ma opierać się na danych zbieranych w czasie rzeczywistym przez 15 czujników rozmieszczonych w różnych częściach Kielc. Urządzenia mają być zamontowane do końca grudnia. Obecnie Stowarzyszenie Przyjazne Kielce czeka na zgłoszenia mieszkańców, którzy chcieliby je na swoim terenie zainstalować. Do ich prawidłowego działania wystarczy dostęp do prądu i wi-fi.

Wyniki pomiarów niedokładne?

Obecnie w Kielcach znajduje się tylko jedna stacja mierząca stężenie groźnych dla zdrowia pyłów PM 2,5 i PM 10 - przy Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska. Ubiegłej zimy wyniki pomiarów były alarmujące. Normy zostały wielokrotnie przekroczone, a Kielce znalazły się wśród najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce.

Alarm smogowy w Kielcach wywoływany był przez ten jeden czujnik. W jego sąsiedztwie jest wysoki, kopcący komin. Mamy obawy, że wyniki mogły być nieprecyzyjne. By dokładnie zbadać powietrze w Kielcach potrzebna jest sieć stacji pomiarowych rozmieszczonych w różnych częściach miasta - podkreśla Dariusz Gacek ze Stowarzyszenia Przyjazne Kielce.

Wyręczą miasto?

Bardzo nam zależało na współpracy z urzędem miasta w tym zakresie. Kontaktowaliśmy się z urzędnikami. Niestety miasto nie wyraziło zainteresowania współpracą i w związku z tym zdecydowaliśmy, że będziemy ten projekt robić sami, a wyniki pomiarów przedstawimy na naszej stronie - mówi reporterce RMF MAXXX Wiktorii Sławińskiej  prezes Stowarzyszenia Przyjazne Kielce Arkadiusz Stawicki.

Z kolei Kamil Suchański, kielecki przedsiębiorca, który sfinansował zakup czujników, dodaje że wyniki pomiarów będą dostępne dla każdego mieszkańca bezpłatnie. Liczy, że dane te przeanalizują również urzędnicy z kieleckiego magistratu, wyciągną wnioski i podejmą stosowne działania.

Wiktoria Sławińska, RMF MAXXX