Tysiące turystów jeździ na Podhale, aby odetchnąć świeżym powietrzem. Tymczasem to, że miejscowość leży w górach wcale nie oznacza, że uwolnimy się od zanieczyszczeń. Jak alarmuje "Dziennik Polski", w wielu popularnych górskich kurortach zetkniemy się ze smogiem.

Jak podaje gazeta, przykładem może być choćby Zakopane. W najbliższych dniach zanieczyszczenie powietrza w stolicy polskich Tatr może znacznie przekroczyć dopuszczalne normy. Służby ochrony środowiska zalecają jak najkrótsze przebywanie na świeżym powietrzu.

Problemy ze smogiem mają także inne górskie kurorty, będące mekką narciarzy. Problemem małych miejscowości jest nie tylko to, że w dalszym ciągu dominuje tam ogrzewanie przy pomocy pieców węglowych. Częściej niż w miastach pali się tam śmieci, co powoduje przedostawanie się substancji rakotwórczych do powietrza. W najgorszej sytuacji znajdują się miejscowości położone w kotlinach.

W województwie małopolskim monitorowanie poziomu zanieczyszczenia powietrza prowadzone jest stale w 12 miejscach, głównie w dużych miastach: Krakowie, Nowym Sączu, Tarnowie. Spośród miejscowości chętnie odwiedzanych przez turystów stacje pomiarowe znajdują się jedynie w Zakopanem i Suchej Beskidzkiej.