Nawet kilka dni potrwają utrudnienia w ruchu pociągów między Gdańskiem a Gdynią. Na wysokości Zaspy wykoleiły się 4 wagony-cysterny, należące do Zakładów Azotowych Puławy S.A. Przewoziły płynny nawóz. Na szczęście nie doszło do rozszczelnienia cystern.

Ruch pociągów przez Trójmiasto jest poważnie utrudniony. Zablokowane są oba tory, którymi zazwyczaj jeżdżą pociągi dalekobieżne i towarowe. Ruch towarowy jest zawieszony do odwołania, pociągi dalekobieżne jeżdżą natomiast torami Szybkiej Kolei Miejskiej. Już teraz mają kilkunastominutowe opóźnienia. Składy SKM jeżdżą natomiast z poślizgiem rzędu kilku minut.

Na razie nie wiadomo dlaczego 4 wagony-cysterny wypadły z towarów. Przyczyny zdarzenia będą wyjaśniać Polskie Linie Kolejowe, a jeśli będzie potrzeba - także Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych. Podejrzewamy, przyczynę techniczną. Może być albo w nawierzchni kolejowej, albo w wagonie - mówi Leszek Lewiński z gdyńskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych.

Niestety, pasażerowie muszą liczyć się z utrudnieniami przez kilka dni. Samo podniesienie tych wagonów to jest przynajmniej doba, a może nawet dwie. Potem musimy się zastanowić, jak odbudować to, co zniszczone, bo po tej nawierzchni kolejowej na pewno ruchu się przywrócić nie da - mówi Lewiński.

Torowisko zostało zniszczone na odcinku blisko 100 metrów.