Marszałek Sejmu zaproponował klubom parlamentarnym, żeby zmienić konstytucję w sprawie ochrony życia poczętego, nie zmieniając jednak ustaw. Marek Jurek chce w tej sprawie politycznego moratorium.

Marszałek Sejmu proponuje, aby po zmianie konstytucji zakończyć debatę aborcyjną i by do końca kadencji Sejmu lub kadencji prezydenta Lecha Kaczyńskiego w ogóle nie dotykać ustawy chroniącej życia. Marek Jurek chce, by każda ze stron zapewniła, że nie będzie dążyć do zmiany ustawy w tej sprawie.

Propozycja marszałka Sejmu ma przede wszystkim rozwiać obawy Platformy Obywatelskiej, że po zmianie konstytucji natychmiast nie zostanie zaostrzona ustawa antyaborcyjna. PO pozostaje jednak sceptyczna w tej kwestii. W naszej ocenie nie należy ryzykować jakiegokolwiek dłubania w konstytucji - podkreśla Bogdan Zdrojewski.

Marek Jurek dał klubom parlamentarnych czas na zastanowienie - do świąt. Dopiero wtedy odbędzie się ostateczne głosowanie nad propozycjami zmian w konstytucji. Do zmiany ustawy zasadniczej potrzeba większości co najmniej 307 głosów.