Aż 123 kosze na śmieci staną na jednej ulicy w centrum Słupska. To oznacza, że spacerujący deptakiem co mniej więcej 7 metrów natkną się na śmietnik. Czemu jest ich aż tak dużo? "To ma być serce miasta, serce więzi społecznych" - wyjaśniają tajemniczo urzędnicy.

W życiu nie widziałem tylu śmietników na jednej ulicy - mówi reporterowi RMF MAXXX mieszkaniec Słupska, zaskoczony takim zagospodarowaniem ulicy Wojska Polskiego. Remont deptaka, przeprowadzany w ramach rewitalizacji Traktu Książęcego, jest już na półmetku. W jego centralnej części zaczęło się właśnie montowanie tzw. obiektów małej architektury, czyli m.in. właśnie koszy na śmieci. Jakież było zdziwienie mieszkańców, gdy zobaczyli, że będzie ich ponad 120! To prawie tyle, co w największym parku miejskim i co najmniej dwukrotnie więcej niż na każdej innej ulicy. Ale po co? Lepiej kwiatka posadzić... - dodaje ten sam mężczyzna.

Inni mieszkańcy miasta też nie są zachwyceni pomysłem. Te śmietniki wyglądałyby znośnie i to wszystko byłoby ładne, gdyby ta ulica w końcu była wykończona, a ona jest paskudna! Pierwsze, co się rzuca w oczy, to zaniedbane kamienice, które są zabytkowe i powinny być odnowione, a nie są - mówi mieszkanka Słupska. Czy naprawdę nie ma już na co wydawać pieniędzy? - pyta inna kobieta. Niektórzy jednak usiłują patrzeć na sprawę z perspektywy połowy szklanki pełnej. Są plusy i minusy. Lepiej, żeby było więcej śmietników niż więcej syfu na ziemi - wzrusza ramionami młody mężczyzna.

Urzędnicy bronią swojego pomysłu. Marcin Grzybiński z Zarządu Infrastruktury Miejskiej przyznaje, że to dość spora liczba śmietników, jak na jedną ulicę w mieście, ale zaznacza, że nie ma tu mowy o pomyłce, bo taki był zamysł projektantów. To ma być serce Słupska, to ma być serce więzi społecznych. Poczekajmy na efekt końcowy - wyjaśnia dość enigmatycznie. Jak dodaje, chodzi o to, by ulica Wojska Polskiego stała się miejscem spotkań, punktem, w którym przyjemnie jest się umówić. W jaki sposób mają się do tego przyczynić kosze na śmieci co 7 metrów - to już urzędnicza tajemnica. Być może urzędnicy uważają, że "randka przy śmietniku" jest wyjątkowo romantyczna.

Rewitalizacja Traktu Książęcego w Słupsku obejmuje ścisłe śródmieście miasta. Koszt inwestycji to 47 milionów złotych.

Paweł Dróżdż