Policja z Kołobrzegu poszukuje złodzieja, który ukradł defibrylator wiszący w tamtejszym porcie. Urządzenie było dostępne jedynie pół roku.

Urządzenie, które może uratować życie w przypadku zatrzymania krążenia, wisiało w skrzynce przy ul. Morskiej w Kołobrzegu. Nieznany sprawca wybił szybkę chroniącą kluczyk do skrzynki, użył go i ukradł wart ok. 6 tys. złotych sprzęt.

Policja liczy, że złodzieja nagrały kamery monitoringu. Tuż obok defibrylatora jest bowiem bankomat z wbudowaną kamerą.

Samo urządzenie ma też wbudowany nadajnik GPS, ale aktywuje się on dopiero po włączeniu defibrylatora. Miał on przesyłać informację do straży miejskiej w wypadku użycia sprzętu.

Za wskazanie sprawcy kradzieży prezydent Kołobrzegu wyznaczył 500 złotych nagrody.

APA