"Nie widzę żadnego problemu, by pani Grodzka pełniła funkcje państwowe czy sejmowe" - powiedział Donald Tusk odnosząc się do kandydatury posłanki Ruchu Palikota na nowego wicemarszałka Sejmu. "Osobiście nie mam żadnego problemu z głosowaniem za panią Grodzką, dlatego że jest transseksualistką" – podkreślił.

Premier zaznaczył, że jego zdaniem seksualność nie ma żadnego wpływu na posiadanie kwalifikacji do pełnienia stanowiska wicemarszałka. Problem seksualności nie powinien dyskwalifikować kogokolwiek, jeśli chodzi o ubieganie się o jakiekolwiek stanowisko - stwierdził. Jednocześnie zaznaczył, że nie popiera inicjatywy Ruchu Palikota, który chce odwołać ze stanowiska obecną wicemarszałek Sejmu Wandę Nowicką. Poczekajmy na to, czy rzeczywiście dojdzie do tej zmiany, ja byłbym ostrożny - powiedział. Nie podzielam porywczości politycznej Janusza Palikota. Natomiast, jeśli dojdzie do głosowania, nie będę miał oporu, by głosować za kandydaturą Grodzkiej - zastrzegł. Ocenił też, że nie ma powodu sądzić, by w klubie Platformy "ktoś miał problem z głosowaniem" za Grodzką.

Wczoraj Ruch Palikota udzielił posłance Annie Grodzkiej rekomendacji na funkcję wicemarszałka Sejmu. To konsekwencja tego, że w zeszłym tygodniu wycofał  poparcie dla Wandy Nowickiej piastującej to stanowisko. Decyzja w tej sprawie była pokłosiem głośnej sprawy wysokich premii dla Prezydium Sejmu.

(MN)