Zamachy terrorystyczne w USA wymusiły na Zrzeszeniu Międzynarodowego Transportu Lotniczego dokonania przeglądu środków bezpieczeństwa. IATA zobowiązała swoich członków - 276 towarzystw lotniczych. do zachowaniu nadzwyczajnej ostrożności.

Lotnictwo cywilne nie było przygotowane na to, że w zamachach terrorystycznych wezmą udział specjaliści - mówi Zbigniew Mączka rzecznik Głównego Inspektoratu Lotnictwa Cywilnego. Piloci samolotów, które porwali terroryści prawdopodobnie zostali zamordowani. Aby nigdy więcej to się nie powtórzyło - trzeba będzie stworzyć nowe lotnictwo. „Być może trzeba będzie pomyśleć o metodach działania uniemożliwiających w ogóle kontakt kogokolwiek z pilotami. Może po tych wydarzeniach będzie nowe lotnictwo" - mówił Zbigniew Mączka. W przyszłym tygodniu w Montrealu, gdzie mieści się siedziba Zrzeszenia Międzynarodowego Transportu Lotniczego, odbędzie się spotkanie komitetu bezpieczeństwa IATA. Ma on zaproponować wprowadzenie nowych środków bezpieczeństwa w lotnictwie pasażerskim.

Polska będzie musiała opracować narodowy program bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego. Nakazuje nam to nowe prawo lotnicze, które czeka na podpis prezydenta. Jest też już gotowy projekt programu. Każde lotnisko i każdy przewoźnik będzie zobligowany do opracowania własnego systemu bezpieczeństwa. Większe lotniska będą musiały powoływać szefa lotniska: "Osoby, która tylko za bezpieczeństwo ma odpowiadać. Za nic innego. Za wyniki ekonomiczne nie ma odpowiadać. Ma odpowiadać za to, żeby na tym lotnisku nie stało się nic groźnego, bo przecież terroryści do samolotów wchodzą przez lotniska" – mówi Zbigniew Mączka.

06:20