Poruszanie się trójmiejską trasą przez około pół godziny było uniemożliwione z powodu dwóch koni, które galopowały jezdnią. Zwierzęta ujął społeczny patrol ochrony zwierząt, we współpracy z policją i pracownikami jednej ze stadnin.

Obecnie policjanci próbują ustalić, jak konie dostały się na drogę szybkiego ruchu. Wiadomo już, że na pewno nie uciekły z leżącej blisko obwodnicy stadniny w Owczarni.