48-letnia kobieta zamarła w Jeleniej Górze po wypiciu spitytusu niewiadomego pochodzenia – dowiedział się reporter RMF. Kilka innych osób z objawami zatrucia trafiło do szpitala. Po interwencji lekarzy wszystkie zostały zwolnione do domu.

Właścicielce mieszkania, w którym sprzedawano spirytus, zostanie postawiony zarzut nielegalnego handlu alkoholem. Niewykluczone, że będzie też odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci.