Gorące przedpołudnie w Sejmie. A wszystko za sprawą rozszerzenia porządku obrad o punkt dotyczący rezolucji wzywającej prezydenta do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Początek debaty planowany jest na godz. 13.

Przeciwko rozszerzeniu porządku obrad protestowali posłowie PiS. Paweł Kowal chciał

wiedzieć, jakie są konstytucyjne podstawy zajmowania się tego typu rezolucją. Jego klubowy kolega Zbigniew Girzyński przekonywał z kolei, że Sejm powinien zasięgnąć opinii MSZ, zanim zajmie się projektem. Polemizował z nimi Tadeusz Iwiński (Lewica), który podkreślał, że Sejm nie jest "niewolnikiem procedur".

Projekt rezolucji popierają trzy kluby PO, PSL i Lewicy. Sprzeciwia mu się PiS.