​Siedem osób zginęło, a dwie zostały ranne w nocnym wypadku w miejscowości Klamry koło Chełmna (woj. kujawsko-pomorskie). Samochód osobowy wypadł z drogi na łuku i uderzył bokiem w drzewo. Większość ofiar to młodzi ludzie w wieku 16 i 17 lat. Kierowca nie miał prawa jazdy.

Jak poinformowała rzeczniczka kujawsko-pomorskiej straży pożarnej mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, prawdopodobnie wszyscy uczestnicy wypadku podróżowali tym samochodem. Wykluczono wersję, że któraś z ofiar mogła zostać potrącona - mówiła z kolei Agnieszka Sobieralska z policji w Chełmnie. Jak zaznaczyła rzecznik straży pożarnej, auto zarejestrowane było na pięć miejsc.

Większość ofiar była w wieku 16-17 lat. Najmłodsza z nich miała 13 lat. Wczoraj wieczorem cała grupa spotkała się u jednego z kolegów przy ognisku. Jak to młodzi ludzie siedzieli, bawili się. W pewnym momencie ktoś z nich wpadł na pomysł, żeby się przejechać samochodem, a że kluczyki były dostępne, jak to bywa w każdym domu, bez wiedzy opiekunów wzięli te kluczyki, wsiedli i pojechali. W zasadzie wychodzi na to, że jeździli bez celu - mówiła Anna Sobieralska z policji w Chełmnie.

W nocy obudził mnie straszliwy huk. Otworzyłam okno, słyszałam, że ktoś krzyczy. Widok był makabryczny i straszny. Jeżeli podchodzi pani, widzi pani młodych ludzi, którzy już leżą i nie żyją, a pani nic nie może w tym zakresie zrobić, to to jest straszne. Wszystkie osoby były poza samochodem. Najprawdopodobniej, bo nie liczyłam tych ludzi, ale w samochodzie już nikogo nie było z tego co widziałam. Wszyscy, podejrzewam, wypadli podczas wypadku - relacjonowała w rozmowie z TVN24 Magdalena Jaskuła-Arendt, która mieszka niedaleko i pierwsza pojawiła się na miejscu wypadku.

Teraz trwa ustalanie tożsamości ofiar. Dlatego nie wszystkie rodziny zostały poinformowane, jednak wiadomo już, że wszyscy byli mieszkańcami gminy Chełmno - mówiła po godz. 6 w TVN24 Sobieralska.

Dodała, że jedna z poszkodowanych osób przebywa w grudziądzkim szpitalu, druga po badaniach została zwolniona do domu i pozostaje pod opieką rodziców. Wrak samochodu został usunięty z drogi. Na miejscu postawiono już pierwsze znicze.

(abs)