Dwoje opiekunów usłyszało zarzuty w związku ze styczniową tragedią na basenie w Wiśle. Utonął wówczas 12-letni chłopiec, a jego kolega w ciężkim stanie trafił do szpitala. Obaj byli na zimowsku zorganizowanym przez urząd gminy w Zgierzu.

Dwoje opiekunów usłyszało zarzuty w związku ze styczniową tragedią na basenie w Wiśle. Utonął wówczas 12-letni chłopiec, a jego kolega w ciężkim stanie trafił do szpitala. Obaj byli na zimowsku zorganizowanym przez urząd gminy w Zgierzu.
Zdj. ilustracyjne /AW /Archiwum RMF FM

Śledczy stwierdzili, że Krzysztof W. i Mirosława B. nie rozeznali umiejętności pływackich nastolatków, nie podzielili ich na grupy i nie sprawowali nad nimi należytej kontroli.

Według prokuratury chłopcy nie powinni w ogóle znaleźć się w głębokiej części basenu. Kiedy zaczęli tonąć, opiekunowie nie podjęli w porę czynności ratowniczych.

Krzysztof W. i Mirosława B. nie przyznają się do winy. Grozi im do 5 lat więzienia, podobnie jak trzem innym osobom, którym prokuratura wcześniej postawiła zarzuty - dyrekcji ośrodka i mężczyźnie, który mimo braku uprawnień miał pełnić funkcję ratownika.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

(mn)