Toksyny wytwarzane przez bakterię bacillus cereus, czyli laseczkę woskową, były prawdopodobnie przyczyną masowego zatrucia pokarmowego pacjentów szpitala w Dobrym Mieście i podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Olsztynie. Specjaliści wykryli bakterie laseczki woskowej w zabezpieczonych próbkach żywności - w zupie mlecznej i potrawce z kurczaka, które były podane pacjentom szpitala i domu pomocy w sobotę.

W weekend po zjedzeniu obiadu dostarczonego przez firmę kateringową z Dobrego Miasta objawy nieżytu żołądkowo-jelitowego miało 36 podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Olsztynie i 51 pacjentów szpitala w Dobrym Mieście. 86-letnia podopieczna domu pomocy zmarła. Sekcja zwłok kobiety nie potwierdziła, że zmarła na skutek zatrucia.

Trwają jeszcze kolejne badania laboratoryjne, które mają potwierdzić bądź wykluczyć inne przyczyny zatrucia. Wykluczono już natomiast jako przyczynę zatrucia salmonellę i wirusy.  

Według specjalistów bakterie bacillus cereus namnażają się m.in. w skutek złego przechowywania przegotowanej żywności. Jak podkreśliła Mindrow, toksyny bakterii nie powodują trwałego uszczerbku w organizmie, są wydalane.   
 
Sprawą masowego zatrucia zajęła się Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób na terenie Dobrego Miasta i Olsztyna. Prokuratorzy gromadzą dokumentację i na jej podstawie ustalają, czy ogniska chorobowe były zawinione i czy można było zapobiec zatruciu, czy dochowane były wymogi sanitarne przy produkcji, dowozie oraz karmieniu podopiecznych i pacjentów.  

Posiłki do szpitala w Dobrym Mieście i DPS w Olsztynie wciąż dostarcza ta sama firma. Jednak teraz przyrządza posiłki filia firmy w Lidzbarku Warmińskim. Filia w Dobrym Mieście została decyzją sanepidu zamknięta. 

(mpw)