Przywrócenie wieku emerytalnego jest reformą przemyślaną, skonsultowaną z Polakami, zgodną z oczekiwaniami i bezpieczną dla budżetu państwa - powiedziała w premier Beata Szydło podczas konferencji prasowej poświęconej reformie emerytalnej. Podkreśliła też, że emerytura jest prawem, a nie obowiązkiem.

Przywrócenie wieku emerytalnego jest reformą przemyślaną, skonsultowaną z Polakami, zgodną z oczekiwaniami i bezpieczną dla budżetu państwa - powiedziała w premier Beata Szydło podczas konferencji prasowej poświęconej reformie emerytalnej. Podkreśliła też, że emerytura jest prawem, a nie obowiązkiem.
Premier Beata Szydło /Jakub Kamiński /PAP

Każdy, w zależności od sytuacji materialnej, rodzinnej, stanu zdrowia, będzie miał prawo decydować o długości swojej pracy. Polacy podejmą suwerenną decyzję, czy chcą pracować dłużej, czy też wolą przejść na emeryturę wcześniej, by na przykład, zajmować się wnukami czy też oddawać się swoim pasjom w jesieni życia, czy decydować się na różne inne aktywności. To jest wybór Polaków - tłumaczyła premier. Dodała, że przywrócenie wieku emerytalnego jest reformą "przemyślaną, skonsultowaną z Polakami, zgodną z oczekiwaniami i bezpieczną dla budżetu państwa".

Rząd PiS ostatecznie wywiązuje się ze złożonej Polakom obietnicy i dowodzimy po raz kolejny, że nie rzucamy słów na wiatr; dowodzimy, że dotrzymujemy słowa, że jesteśmy rządem wiarygodnym i konsekwentnym, działającym zgodnie z planem - zaznaczyła Szydło. Dodała, że świadczą o tym "nie słowa, nie PR, ale kondycja polskiej gospodarki". Dzięki temu Polacy mają poczucie stabilizacji i są w swoim kraju bezpieczni - oceniła premier.

Pragnę zadeklarować, że robimy wszystko, aby Polacy poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa nie utracili. A bierze się ono także z tego, że reformy, które wprowadzamy, są wynikiem wsłuchania się w głos zwykłych Polaków i odpowiedzią na ich życiowe potrzeby - podkreśliła Szydło. 

Premier zaznaczyła, że nie spełniły się też czarne scenariusze dotyczące bankructwa systemu ubezpieczeń społecznych. ZUS ma zabezpieczone środki na wypłatę świadczeń, w tym zarówno na wypłaty przyznanych już emerytur, świadczeń dla osób, które już złożyły wniosek o emeryturę, jak i na wypłatę świadczeń dla osób, które wniosek o emeryturę zdecydują się złożyć w przyszłości - zapewniła. Będziemy dalej wprowadzać program Dobrej Zmiany, dalej wprowadzać te reformy, do których się zobowiązaliśmy. Będziemy cały czas dotrzymywać danego wam słowa. Zaufaliście nam, a my nie sprzeniewierzyliśmy się temu zaufaniu - stwierdziła. 


1 października w życie weszły przepisy, które przywracają wiek emerytalny: 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jest to powrót do stanu sprzed reformy z 2012 r., która wprowadziła stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego do 67 lat bez względu na płeć. ZUS spodziewa się, że w ostatnim kwartale tego roku na emeryturę może przejść ok. 331 tys. osób.

(mn)