Ustawowe ograniczenie do 12 lat czasu służby żołnierzy na kontraktach, głównie szeregowych zawodowych, zostanie zniesione - zdecydował w sobotę Sejm, nowelizując ustawę o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Projekt zmian przygotowało PiS. Nowelizacja pozwala ponadto szefowi MON "w szczególnie uzasadnionych przypadkach" na wyznaczenie żołnierzy na stanowiska służbowe zaszeregowane wyżej o dwa i więcej stopni wojskowych bez mianowania ich na ten stopień.

Ustawowe ograniczenie do 12 lat czasu służby żołnierzy na kontraktach, głównie szeregowych zawodowych, zostanie zniesione - zdecydował w sobotę Sejm, nowelizując ustawę o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Projekt zmian przygotowało PiS. Nowelizacja pozwala ponadto szefowi MON "w szczególnie uzasadnionych przypadkach" na wyznaczenie żołnierzy na stanowiska służbowe zaszeregowane wyżej o dwa i więcej stopni wojskowych bez mianowania ich na ten stopień.
Szeregowi zawodowi żołnierze będą mogli służyć dłużej niż 12 lat (zdj. ilustracyjne) /Adam Górczewski /Archiwum RMF FM

Tuż przed głosowaniem Paweł Suski (PO) powiedział, że rządzący za pieniądze publiczne kupują sobie przychylność kolejnej grupy zawodowej - korpusu szeregowych sił zbrojnych. Podkreślił, że szeregowi również teraz mają możliwość pełnienia służby dłużej niż 12 lat - wystarczy, że awansują do stopnia kaprala. Czy to aż tak wiele? Czy Prawo i Sprawiedliwość tak nisko ceni sobie żołnierzy korpusu szeregowych sił zbrojnych? Czy państwo wyobrażające sobie starzejące się wojsko? Ja sobie nie wyobrażam, że w bój pójdą ludzie 55-59-letni - mówił poseł PO.

Wojciech Skurkiewicz (PiS) odpowiedział, że zmiana dotyczy żołnierzy zaprawionych w boju. To jest kwiat polskiego wojska. Przez osiem lat rujnowaliście polską armią, przez osiem lat nie zajęliście się tym palącym problemem. Nie stać naszego kraju, żeby się pozbywać tych żołnierzy z polskiego wojska - powiedział poseł PiS.

Nowelizacja wykreśla z tzw. ustawy pragmatycznej przepis, zgodnie z którym żołnierz służby kontraktowej mógł ją pełnić przez łączny okres nieprzekraczający 12 lat. Zniesienie tego limitu to jeden z priorytetów obecnego kierownictwa MON.

Wnioskodawcy argumentują, że taka zmiana pozwoli na zatrzymanie w służbie wykwalifikowanych żołnierzy, nie wpłynie na zwiększenie kosztów utrzymania wojskowych, umożliwi żołnierzom kontraktowym uzyskanie uprawnień do emerytury wojskowej i odprawy mieszkaniowej. Według PiS zniesienie 12-letniego ograniczenia "wychodzi naprzeciw oczekiwaniom zarówno dowódców różnych szczebli sił zbrojnych RP, jak i tych żołnierzy, którzy pełnią taką służbę".

Zgodnie z obecnym prawem żołnierze zawodowi pełnią czynną służbę wojskową jako służbę stałą albo służbę kontraktową. O ile do służby kontraktowej mogą być powołani zarówno oficerowie, podoficerowie, jak i szeregowi, to do służby stałej już tylko oficerowie i podoficerowie.

Podczas prac nad ustawą opozycja podnosiła, że wydłużenie czasu służby szeregowych zawodowych doprowadzi do wzrostu wydatków MON na emerytury. PiS odpowiadało, że z badań wynika, iż tylko kilka procent szeregowych zawodowych zdecydowałoby się na emeryturę, która po 15 latach służby wynosi 40 proc. z uposażenia, czyli ok. 1,5 tys. zamiast 3,5 tys. zł brutto.


(j.)