Zakończyły się już przygotowania do polskiej misji w Afganistanie. Polscy żołnierze, którzy pojadą do Afganistanu są dobrze wyszkoleni i dobrze wyposażeni – twierdzi minister obrony narodowej Aleksander Szczygło.

Na wyposażeniu polskich żołnierzy znajdą się między innymi transportery opancerzone "Rosomak". Testy w sprawie przydatności tych wozów bojowych zostaną przeprowadzone w połowie marca – powiedział minister Szczygło. Każda decyzja, która będzie dotyczyła wyposażenia tych żołnierzy, będzie decyzją w 100-procentach pewną. Będzie oparta na założeniu, że jeżeli coś się nie nadaje dla żołnierza, to żołnierz dostaje dobre wyposażenie, czyli to co się nadaje do użycia - dodał Szczygło.

W ubiegłą niedzielę minister Szczygło przyznał, że z dodatkowym opancerzeniem "Rosomaków" są kłopoty. Winą za opóźnienia obarczył poprzedniego ministra Radosława Sikorskiego. Sikorski w odpowiedzi oświadczył, że to z jego inicjatywy MON przeprowadziło dodatkowe badania wozu.

Już w Afganistanie „Rosomaki” zostaną doposażone w dodatkowe osłony pancerza. Minister Aleksander Szczygło mówi, że o użyciu „Rosomaków” w Afganistanie zdecydują testy w kraju. Zawodowcy jednak – jak generał Waldemar Skrzypczak – wątpliwości nie mają: Według mojej oceny, jako dowódcy, który miał „Rosomaki” na wyposażeniu w swojej dywizji, są one dobrym transporterem. Nieoficjalnie generałowie mówią, że ostatnie publikacje dotyczące „Rosomaków” to czarny PR firm zbrojeniowych. Ich zdaniem transporter należy do pierwszej ligi światowej i został już wielokrotnie przetestowany na poligonach.

W Afganistanie będzie stacjonować blisko 1200 polskich żołnierzy. Teraz jest ich tam 338. Przerzut pododdziałów nastąpi w drugiej połowie kwietnia i w pierwszej połowie maja.