Nowy Rok powitamy jak zwykle lampką szampana, a właściwie wina musującego, znacznie tańszego od prawdziwego szampana z Szampanii. Oprócz miejsca pochodzenia, ceny i prestiżu, oba napoje różni także proces wytwarzania się w nich dwutlenku węgla.

W prawdziwym szampanie jest to naturalny produkt, który powstaje podczas drugiej fermentacji, przeprowadzonej już w butelkach. W winach musujących natomiast dwutlenek węgla powstaje w wyniku pierwszej fermentacji, już w kadziach ze stali nierdzewnej, albo jest po prostu sztucznie dodawany - wyjaśnił Mariusz Ciupka z firmy importującej wina.

Według eksperta zdarza się, że najtańsze wina musujące nie są warte swojej niskiej ceny. Idealnie natomiast nadają się do tego, by z hukiem odkorkować je w sylwestra o północy i oblać zawartością butelki innych.

Paryscy komentatorzy niepokoją się, że szampana może zabraknąć na Sylwestra w samej Francji. Popyt na ten szlachetny trunek astronomicznie wzrósł w tym roku z powodu ogromnej liczby zamówień z Rosji i Chin. Francuski rząd rozważa wręcz możliwość poszerzenia w najbliższych latach strefy geograficznej, w której produkowany jest szampan. Według dotychczasowego prawa może on być wytwarzany tylko w regionie Szampanii. Posłuchaj relacji francuskiego korespondenta RMF FM Marka Gładysza: