Ksiądz Tymoteusz Szydło, prywatnie syn byłej premier Beaty Szydło, poszedł na urlop. Od końca sierpnia miał pracować w parafii w Oświęcimiu, ale do dzisiaj tam się nie pojawił.

Ksiądz Tymoteusz Szydło od końca sierpnia miał rozpocząć pracę w parafii św. Maksymiliana Kolbe w Oświęcimiu. Na nowej placówce miał też odprawiać msze w rycie trydenckim.

Tak się jednak nie stało i 25 sierpnia, kiedy nowi księża diecezji bielsko-żywieckiej rozpoczynali pracę na nowych placówkach, do parafii św. Maksymiliana Kolbe przybył tylko ksiądz Ariel Stąporek. "Serdecznie witamy w naszej wspólnocie parafialnej nowego kapłana, ks. Ariela Stąporka. Życzymy mu obfitych darów Ducha Świętego w duszpasterskiej posłudze oraz polecamy opiece Matki Bożej w naszych modlitwach" - czytamy w ogłoszeniach parafialnych.

Jak podaje strona diecezji bielsko-żywieckiej, ks. Tymoteusz Szydło został wysłany na urlop. Nie wiadomo, jak długo będzie on trwał.

Wcześniej przez 2 lata był on wikariuszem w parafii Przemienienia Pańskiego w Buczkowicach.

Ks. Tymoteusz Szydło został wyświęcony w maju 2017 roku. Do kapłaństwa przygotowywał się w seminarium duchownym w Krakowie.