Potężne nawałnice przechodzą właśnie nad Polską, by usunąć ich skutki strażacy wyjeżdżali już ponad tysiąc razy. Najwięcej pracy mieli w województwie mazowieckim, interweniowali tam aż 587 razy.

Usuwanie połamanych i przewróconych drzew oraz wypompowywanie wody z zalanych dróg i posesji - to najczęstsze powody strażackich interwencji po gwałtownych ulewach jakie przechodzą nad Polską.

Do północy z niedzieli na poniedziałek odnotowano 1081 zgłoszeń związanych z frontem burzowym. Najwięcej było ich w woj. mazowieckim - 587, przy czym w samej Warszawie - ponad 300.

W województwie łódzkim strażacy wyjeżdzali 121 razy, w woj. śląskim - 96, w woj. małopolskim - 74, w podlaskim - 54, a w woj. wielkopolskim - 46.


Na szczęście nikt nie ucierpiał  - poinformował oficer prasowy mazowieckiego komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Karol Kierzkowski.

Zgodnie z danymi RCB na godz. 22. bez prądu jest 25 tys. odbiorców. Najwięcej na terenie woj. mazowieckiego - 21,8 tys.




Najwyższy stopień ostrzeżeń

Od niedzielnego poranka mieszkańcy wielu regionów Polski otrzymywali na telefony alerty RCB dotyczące niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przestrzegał, że  wieczorem i w nocy oprócz gwałtownych burz istnieje też zagrożenie utworzenia się trąb powietrznych.

Instytut wydał w niedzielę dla dziewięciu województw alerty ostrzegające przed silnym deszczem, porywistym wiatrem i burzami z gradem.

Ostrzeżenie trzeciego stopnia przed burzami z gradem wydano dla woj. opolskiego oraz zachodniej części woj. śląskiego. Prognozowano występowanie burz z opadami deszczu od 30 mm do 40 mm oraz porywami wiatru do 120 km/h. Miejscami możliwy jest także grad.

Z kolei alert drugiego stopnia przed burzami z gradem dotyczył północnej części woj. mazowieckiego, wschodniej części woj. łódzkiego, zachodniej części woj. świętokrzyskiego, zachodniej części woj. małopolskiego, wschodniej części woj. śląskiego oraz części woj. lubelskiego.

Służby w gotowości

W związku z dużym zagrożeniem spowodowanym niebezpieczną pogodą, w Wojskach Obrony Terytorialnej podwyższono alert gotowości brygad w pasie możliwych niekorzystnych zjawisk atmosferycznych. Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber poinformował w Polsat News, że w sześciu województwach mamy powołane sztaby kryzysowe. Schreiber zapewnił, że służby są postawione w stan gotowości. Dopytywany czy rząd jest gotowy do udzielenia pomocy finansowej jeśli będzie taka potrzeba odparł, że "wielokrotnie to pokazaliśmy, że rząd nie będzie się uchylał od pomocy w sytuacji, w której człowiek nie może z tym sam sobie poradzić".

ZOBACZ RÓWNIEŻ: "Setki wyładowań na minutę, możliwe trąby powietrzne". Przed nami burzowa i wietrzna noc [FILMY]