Warszawa upamiętniła 65. rocznicę wybuchu Powstania w Getcie. W 1943 roku zginęło tam kilkanaście tysięcy Żydów. Pozostali trafili do obozów zagłady. Główne uroczystości powstańczego zrywu odbyły się przy Pomniku Bohaterów Getta.

Na placu przed pomnikiem zgromadziło się kilkaset osób. Większość z nich ma na rękach białe opaski z niebieską gwiazdą Dawida. Był tam też ostatni żyjący przywódca powstania - Marek Edelman. Przez kilkanaście minut odczytywano nazwiska tych, którzy zginęli w nierównej walce z nazistami. Rozstrzelanych lub spalonych żywcem zostało wtedy kilka tysięcy Żydów. Reszta trafiła do obozów zagłady.