"Nie ma co tej sprawy zamiatać pod dywan" - tak szef sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński komentuje ujawnione przez RMF FM tajemnicze spotkanie wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego z przedstawicielami giganta tytoniowego w Sejmie. Nasz reporter Patryk Michalski ustalił, że nieoficjalne rozmowy odbywały się bez wiedzy Kancelarii Sejmu, a przedstawiciele Philip Morris Polska zaprezentowali ważnym politykom PiS wyniki badań dotyczące potencjalnie niższej szkodliwości podgrzewanych papierosów.


Jeżeli tutaj byłyby podejmowane działania o charakterze lobbystycznym to wszystkie przepisy prawa powinny zostać wypełnione - tłumaczył Brudziński. Żadne działania, na które choćby cień podejrzeń pada, że mogą mieć charakter lobbystyczny, które mogą rezonować medialnie, chociażby tak jak ten temat, nie mogą mieć miejsca - dodał. 

Nie mam podstaw, by sądzić, żeby celem tego spotkania była zmiana prawa - dodał Brudziński. Podkreślił, że obecnie parlamentarzyści PiS mają zakaz udziału w tego typu spotkaniach. Jarosław Kaczyński wydał taką decyzję po serii naszych materiałów.

Szef PiS napisał, że na podstawie statutu swej partii wydaje "zakaz odbywania przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości udziału w spotkaniach o charakterze lobbystycznym lub co do których można sformułować domniemanie, że mają taki charakter", a "wyjątek stanowią spotkania, które spełniają wymogi określone w ustawie o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa".
"Niezastosowanie się do zakazu będzie traktowane jako poważne złamanie Statutu partii" - zdecydował Jarosław Kaczyński. 


Tajemnicze spotkanie


Nasz dziennikarz Patryk Michalski ustalił, że wicemarszałek Ryszard Terlecki bez wiedzy Kancelarii Sejmu i wbrew procedurom zorganizował nieformalne spotkanie polityków PiS z pracownikami firmy tytoniowej Philip Morris Polska. Przedstawiciele korporacji zaprezentowali badania o potencjalnie mniejszej szkodliwości nowoczesnych wyrobów tytoniowych takich jak podgrzewane papierosy (których PM jest największym producentem).

W rozmowach za zamkniętymi drzwiami uczestniczyli także przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, posłowie i senatorowie. Przebieg spotkania nie został udokumentowany, nie ma z niego stenogramów, a na stronie internetowej Sejmu nie znajdziemy żadnej wzmianki na jego temat. Ze strony koncernu w spotkaniu wzięli udział ludzie, którzy nie są zarejestrowani w Sejmie jako lobbyści. 

Z naszych informacji wynika tymczasem, że część branży tytoniowej - w tym firma Philip Morris Polska - od ubiegłego roku zabiegała o poprawkę do ustawy tytoniowej, która pozwalałaby informować o nowoczesnych wyrobach tytoniowych. Wtedy się nie udało, poprawka ostatecznie nie znalazła się w ustawie.

W przesłanym nam oświadczeniu Philip Morris Polska zapewnia, że działa zgodnie z prawem i "prowadzi otwarty dialog społeczny z różnymi środowiskami".

Opracowanie: