PiS traci poprarcie przez premie dla ministrów, a opozycja zyskuje na tych kłopotach. Wzmacnia się również pozycja Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który byłby trzecią siłą w Sejmie - wynika z najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej".

PiS traci poprarcie przez premie dla ministrów, a opozycja zyskuje na tych kłopotach. Wzmacnia się również pozycja Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który byłby trzecią siłą w Sejmie - wynika z najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej".
Lider PiS Jarosław Kaczyński /Paweł Supernak /PAP

Badanie IBRiS dla "Rzeczpospolitej" zostało przeprowadzone w dniach 1-2 marca 2018 r., gdy szczególnie głośno było o wysokich nagrodach dla ministrów oraz kartach kredytowych używanych przez pracowników MON.

PiS razem z partiami Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry (Zjednoczona Prawica) uzyskuje 39,4 proc. poparcia. To oznacza spadek o 3,3 pkt proc. w porównaniu z analogicznym sondażem z początku lutego.

Na kłopotach PiS zyskuje m.in. Platforma Obywatelska, na którą zagłosowałoby 22,5 proc. ankietowanych, co daje wzrost o 2,5 pkt proc. Wzmacnia się też pozycja Sojuszu Lewicy Demokratycznej - wyrasta na trzecią siłę w Sejmie, mając 9,7 proc. poparcia. Wzrost poparcia notuje też Kukiz'15, który może liczyć na 6,8 proc. głosów.

Do Sejmu weszłyby również Polskie Stronnictwo Ludowe (5,2 proc. poparcia) i Nowoczesna (5 proc.).

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w ciągu trzech miesięcy zredukuje ok. 20-25 proc. stanowisk ministerialnych i wiceministerialnych. Planuje także "zmniejszenie używalności kart kredytowych".