Śledztwo w sprawie śmierci gdańskiego radnego PiS Dawida Krupeja wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz. Ze wstępnych ustaleń prokuratury nie wynika, żeby śmierć pokrzywdzonego była wynikiem działania osób trzecich.

Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński potwierdził w czwartek PAP, że postępowanie w sprawie śmierci gdańskiego radnego Dawida Krupeja prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz w Warszawie.

W ramach podjętych czynności przesłuchano świadków, w tym członków rodziny. Zlecono również sekcję zwłok - poinformował prokurator.

Wskazał także, że ze wstępnych ustaleń nie wynika, by śmierć Krupeja była wynikiem działania osób trzecich.

To wszystkie informacje, jakie mogę przekazać w zakresie tego postępowania - dodał Łapczyński.

W ostatni weekend siostra Dawida Krupeja poinformowała na Facebooku o śmierci radnego. Nie podała okoliczności zdarzenia.

Dawid Krupej był asystentem wiceministra kultury Jarosława Sellina. Pracował też w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

W ostatnich wyborach samorządowych został radnym Gdańska, działał w klubie partii Prawo i Sprawiedliwość. Zasiadał m.in. w Komisji Kultury i Promocji, z wykształcenia był magistrem sztuki i śpiewakiem operowym. Dawid Krupej prowadził często konwencje wyborcze PiS na Pomorzu.

Pogrzeb 29-letniego polityka PiS odbędzie się w sobotę w Słupsku.