Nie żyje więzień zakładu karnego w Wołowie na Dolnym Śląsku. Jak donosi reporter RMF FM Bartłomiej Paulus, prokuratura we Wrocławiu potwierdziła, że mężczyzna został zamordowany.

Ciało osadzonego znaleziono na oddziale terapeutycznym w czasie wydawania leków. Pracownicy więzienia próbowali go reanimować, wezwano pogotowie. Mężczyzny nie udało się jednak uratować.

Przyczyną śmierci 68-latka mogło być pobicie - stwierdził to lekarz, który na miejscu badał ciało. Sekcję zwłok zaplanowano na początek przyszłego tygodnia.

Rzecznik prasowy dyrektora generalnego służby więziennej potwierdził, że mężczyzna był w celi razem z innym więźniem.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa. Służba więzienna prowadzi zaś wewnętrzne postępowanie. Przesłuchano już strażników, sprawdzany jest także monitoring.

(edbie)