Policjanci z Mikoława na Śląsku zatrzymali mężczyznę, który groził, że wysadzi sklep swojej znajomej. Miał przygotowany słoik z niktrogliceryną, a we krwi prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Grozi mu osiem lat więzienia.

W jego mieszkaniu policjanci znaleźli schowany w rurze od odkurzacza zapalnik górniczy. Na razie nie wiadomo dlaczego mężczyzna chciał wysadzić sklep. W tej chwili trzeźwieje. Zostanie przesłuchany, kiedy dojdzie do siebie – powiedział reporterce RMF FM Jacek Pytel ze śląskiej policji.