Kryzys w koalicji zażegnany. Sejm powołał Sławomira Skrzypka na prezesa Narodowego Banku Polskiego. "To jest dobra wiadomość dla naszego kraju" - tak premier Jarosław Kaczyński skomentował wybór Skrzypka.

Za Skrzypkiem głosowało 239 posłów, 202 było przeciw, a 1

wstrzymał się od głosu. Większość bezwzględna konieczna do

powołania Skrzypka wynosiła 222. Dziś Sławomir Skrzypek obejmie funkcję prezesa, po złożeniu ślubowania przed Sejmem.

Poparcie LPR dla Sławomira Skrzypka na szefa NBP do samego końca stało pod znakiem zapytania. Ostatecznie niespodzianek jednak nie było i Liga poparła kandydata prezydenta na szefa NBP.

LPR zagłosowała na Skrzypka, ponieważ nie mogła znieść, aby Leszek Balcerowicz choć godzinę dłużej pozostał na stanowisku szefa NBP – to wersja oficjalna.

Nieoficjalnie wiadomo, że partia Giertycha poparła Skrzypka w zamian za miejsce w Radzie Nadzorczej TVP – tuż przed głosowaniem w Sejmie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wypełniła wakat w radzie i wybrała do niej rekomendowanego przez ligę Szymona Czynsza.

Oznacza to, że LPR i Samoobrona mają w tej chwili w Radzie Nadzorczej TVP większość i niewykluczone, że będą chciały tę przewagę wykorzystać do odwołania obecnego prezesa TVP Bronisława Wildsteina.