​Policjanci z wrocławskiej "drogówki" odnaleźli skradzionego w Niemczech mercedesa o wartości miliona złotych. Auto było przewożone na lawecie, która została zatrzymana w podwrocławskich Siedlakowicach.

Laweta została zatrzymana przez policję do kontroli na drodze krajowej nr 35. Auto przewoziło mercedesa, który - jak się okazało po sprawdzeniu numerów rejestracyjnych - został skradziony w Niemczech - poinformowała PAP Aleksandra Rodecka z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Mężczyzna kierujący lawetą okazał się być pracownikiem firmy, która miała zlecenie przewozu pojazdu z Polski do Niemiec. Fakt utraty mercedesa zgłosił jakiś czas temu tamtejszej jednostce policji niemiecki bank, z którym użytkownik auta podpisał umowę leasingową i nie wywiązywał się z niej - przekazała policjantka.

Auto trafiło na policyjny parking, a po zakończeniu czynności prowadzonych przez polską policję zostanie zwrócone właścicielowi.