Posłowie debatowali nad projektem zmiany ustawy o referendum, zakładającym możliwość podawania frekwencji po pierwszym dniu głosowania. I choć pierwotny pomysł Platformy Obywatelskiej został mocno okrojony, eurosceptycy nie dają za wygraną.

Pierwotny pomysł PO był bardzo liberalny i zgodnie z nim przez cały dzień można byłoby podawać sondażowe i szacunkowe dane o liczbie osób, które poszły do urn. Jednak dziś z tych rewolucyjnych zmian niewiele zostało.

Najprawdopodobniej więc to, co ujrzy światło dzienne, zakładać będzie, iż media mogą podawać jedynie oficjalne dane obwodowych komisji wyborczych, czyli ile kart do głosowania wydano przez całą sobotę.

Ale nawet temu projektowi eurosceptycy mocno się przeciwstawiają. Podczas debaty Liga Polskich Rodzin zgłosiła do niego ponad 300 poprawek, co z 

pewnością utrudni, a i opóźni przyjęcie projektu. Nad ustawą chciano głosować już dziś wieczorem, ale – jeśli nie zastosuje się jakiegoś legislacyjnego kruczka – będzie to raczej niemożliwe. Posłuchaj relacji naszego reportera Konrada Piaseckiego:

foto: Archiwum RMF

18:15