W świetle ostatnich wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy na temat możliwości rozmieszczenia broni jądrowej w Polsce, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, podkreślił, że preferowałby, aby tego typu kwestie były omawiane w bardziej dyskretnych rozmowach.

Radosław Sikorski zaznaczył w czwartek, że lepszym miejscem do dyskusji na temat broni jądrowej jest grupa planowania nuklearnego oraz bezpośrednie rozmowy z krajami dysponującymi takim arsenałem, zamiast publicznych debat.

Wypowiedź Sikorskiego nadeszła po tym, jak prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla "Financial Timesa" wezwał Stany Zjednoczone do rozmieszczenia broni jądrowej na terenie Polski jako środka odstraszającego przed ewentualną agresją ze strony Rosji. Prezydent wyraził również nadzieję na rozszerzenie projektu Nuclear Sharing w Europie, co wcześniej, bezskutecznie, proponował administracji byłego prezydenta USA, Joe Bidena.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej, na której poruszono temat wypowiedzi Dudy, Sikorski zwrócił uwagę na różnice w podejściu do polityki zagranicznej, podkreślając, że w Polsce to rząd kieruje polityką zagraniczną, a nie prezydent. Jak pan prezydent przez 10 lat się nie przyzwyczaił, że politykę zagraniczną prowadzi rząd, to pewnie już się nie przyzwyczai - powiedział Sikorski.

Dyskusja ta pojawia się w kontekście zapowiedzi prezydenta Rosji, Władimira Putina z 2023 roku, o możliwym rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na Białorusi, co zwiększa napięcia w regionie. Andrzej Duda przypomniał o tych słowach, podkreślając, że Rosja nie konsultowała swoich działań z innymi krajami.

Prezydent Duda odniósł się również do propozycji prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, dotyczącej rozszerzenia francuskiego parasola nuklearnego na sojuszników w Europie, co mogłoby stanowić alternatywę dla rozmieszczenia amerykańskiej broni jądrowej w Polsce. Jednakże pomysł rozwoju własnego arsenału nuklearnego przez Polskę, wspomniany przez premiera Donalda Tuska, został przez Dudę odrzucony jako zbyt czasochłonny.

W kontekście tych wypowiedzi i rosnących napięć międzynarodowych, debata na temat bezpieczeństwa nuklearnego w Polsce i Europie nabiera na znaczeniu, podkreślając potrzebę dyskretnych, ale skutecznych rozmów na najwyższych szczeblach międzynarodowej polityki.