Polscy siatkarze przegrali 0:3 mecz z Rosjanami. W trzecim, najsłabszym secie, nasi zawodnicy przegrali do 14. Jednak to nie koniec naszego udziału w mistrzostwach w Moskwie. Polska, razem z Rosją i Belgią, która pokonała dziś Turcję, awansowała do dalszych rozgrywek.

Rosjanie okazali się dziś zespołem lepszym i łatwo wygrali z Polakami. W pierwszym secie pokonali nas 25:22, w drugim 25:23. Ostatni set był tylko przypieczętowaniem zwycięstwa. Rosjanie zdobyli o 9 punktów więcej, wygrywając 25:14.

W pierwszych dwóch setach graliśmy jak równy z równym, żadna ekipa nie pozwalała sobie na zbyt wiele własnych błędów i oglądaliśmy piękne widowisko. Trzeci set jednak to dominacja gospodarzy w każdym elemencie gry. Fenomenalne zagrywki rosyjskich zawodników bardzo utrudniały nam rozegranie, a im ułatwiały blok, którym zdobyli w tej partii aż 10 punktów.

Teraz czekają nas mecze z niespodzianką turnieju - Finlandią, Bułgarią i Włochami. Jeśli chcemy marzyć o awansie do strefy medalowej, musimy wszystkie te mecze wygrać.

Oba zespoły rozpoczęły mecz bardzo skoncentrowane. Na pierwszą przerwę techniczną Rosjanie schodzili prowadząc 8:5, głównie dzięki znakomitej zagrywce.

Jednak potem nasza świetna gra w obronie i w bloku, przy zagrywce Pawła Zagumnego, doprowadziła do remisu. W tej fazie seta dobrze radził sobie w ataku Grzegorz Szymański bezlitośnie obijając rosyjski blok.

Niestety, kilka naszych nieudanych ataków po przerwie znowu pozwoliło Rosjanom odskoczyć na 20:17 i przy tym stanie Raul Lozano poprosił o czas. Pomogło – po kiepskim odbiorze znakomicie oszukał rosyjski blok Michał Winiarski, a następnie dobrze zaserwował i Semen Połtawski musiał ratować się nieudana kiwką. Potem jednak Połtawski pojawił się na zagrywce i znowu Rosjanie odskoczyli na 22:20.

Wtedy Robert Prygiel zaserwował pięknego asa i było 22:21. Niestety, udało sie tylko raz i po zablokowanym ataku Winiarskiego z drugiej linii Rosjanie mieli trzy pilki setowe. Obroniliśmy po długiej akcji tylko jedną i Rosjanie wygrali pierwszego seta do 22.

Drugi set również rozpoczął się wyrównaną grą. Pierwszy raz sytuację przełamali Rosjanie, kiedy Wołkow zablokował Łukasza Kadziewicza i było 6:4. Błąd Winiarskiego, który przekroczył linię trzeciego metra dał Rosjanom prowadzenie 8:5 przed pierwszą przerwą techniczną. Potem walka toczyła się punkt za punkt.

Po świetnym serwisie Świderskiego, a następnie błędzie rozgrywającego Rosji Chamuckina wyszliśmy pierwszy raz w tym secie na prowadzenie 16:15.

Akcje toczyły się znowu punkt za punkt i przy stanie 23:22 dla Rosji trener gospodarzy poprosił o czas. Po ataku Połtawskiego Rosjanie mieli dwa setballe. Fatalnie odebraliśmy zagrywkę, ale sytuację uratował Zagumny, który fenomenalnie przebił piłkę na stronę zaskoczonych Rosjan. Niestety, w następnej akcji nie udało się wyprowadzić skutecznej kontry – zaatakowaliśmy w aut i przegraliśmy drugiego seta.

W trzecim secie Rosjanie od początku wypracowali minimalną przewagę. Po przerwie zaczęli mocno punktować Rosjanie – szwankowało przede wszystkim nasze przyjęcie. Nie pomógł czas, o który poprosił trener Polaków przy stanie 10:6. Naszym „katem” na zagrywce był rozgrywający gospodarzy Chamuckich. Z odbiorem kompletnie nie radził sobie Piotr Gacek, Zagumny nie miał warunków do dobrego wystawienia i nasi atakujący co rusz rozbijali się o rosyjski blok. Przy drugiej przerwie technicznej było już 16:7. Tę przewagę Rosjanie jeszcze powiększyli i wygrali ostatniego seta do 14.

Wczoraj, w drugim meczu na mistrzostwachw Moskwie, Polacy pokonali Turcję 3-1. W piątek, w złym stylu ulegli słabej drużynie Belgii, przegrywając 3-1.