Marzec to miesiąc, w czasie którego wiele osób wyrusza do lasów w poszukiwaniu poroży jeleni. Za duży okaz można w skupie otrzymać nawet ponad tysiąc złotych.

Poroże to twarda, kostna struktura, którą noszą samce jeleniowatych. Im większe i okazalsze, tym lepiej świadczy o sile oraz możliwościach reprodukcyjnych samca. Oprócz funkcji reprezentacyjnej służy także jako broń podczas walk o samice. Po zakończeniu okresu godowego jest ono zrzucane. Ten proces odbywa się co roku. Samiec gubi stare poroże, a w jego miejsce wyrasta nowe.

Przełom lutego i marca to czas, kiedy jelenie pozbywają się starego poroża. Jednocześnie jest to czas, kiedy do lasu ruszają "łowcy zrzutów". Od razu warto zaznaczyć, że szukanie poroży jest legalne, o ile nie tropi się i nie płoszy zwierzyny.

Ile można dostać za poroże?

Cena w skupie jest zależna m.in. od rodzaju znalezionego poroża, jego kształtu, czy "świeżości". Tutaj mamy świeży zrzut o wadze 3,5 kilograma, który na świeżo waży dużo więcej, niż trzy miesiące później. Pamiętajmy o tym, że poroże świeże może być trochę tańsze, bo ono traci około 10 procent. W ciągu całego roku może to być więcej, w zależności, jak jest przechowywane - mówi Karol Żebrowski z Gęgławek koło Olsztyna, który prowadzi mobilny skup poroża.

Za największe poroża, które wykorzystywane są do celów kolekcjonerskich, można otrzymać nawet ponad tysiąc złotych. To waży 4,7 kg i ma dwanaście tak zwanych odnóży. To się nazywa czterodwudzestak. Za niego można otrzymać 1200-1500 złotych. Są jeszcze myłkusy, czyli poroża zniekształcone, nieprawidłowo rozwinięte i te mniejsze, których znajduje się najwięcej, z przeznaczeniem do celów przemysłowych. Za nie można otrzymać od 30 do 80 złotych za kilogram - mówi Żebrowski.

Poroża są używane m.in. do produkcji mebli, narzędzi, noży, różnych ozdób czy breloków. 

 

Opracowanie: