​Osiemnaście nocnych pożarów na poznańskim Grunwaldzie. Spłonęły samochody i wiaty śmietnikowe. Poważnie uszkodzone są 4 auta. Policja potwierdza, że ktoś je podpalił.

Pożary wybuchały między 23:00 a drugą w nocy. Wszystkie w zachodniej części miasta, na poznańskim Grunwaldzie. Jedno z aut jest całkowicie spalone, pozostałe - poważnie uszkodzone.

Policjanci szukają teraz świadków i próbują dotrzeć do nagrań z monitoringu. Znają też już wizerunek podpalacza. 

Poszukiwany to młody mężczyzna, który według informacji policji poruszał się na rowerze. Za wcześnie jednak, by mówić o szczegółach wyglądu. Jak zapewnia RMF FM rzecznik wielkopolskich policjantów Andrzej Borowiak, ustalenie jego konkretnych cech jest teraz priorytetem. A będzie to możliwe po rozmowach z mieszkańcami i dokładnej analizie monitoringu z okolicy.

Policja ma póki co pewność, że mężczyzna jest sprawcą 11 podpaleń. Nie ma natomiast pewności co do pozostałych siedmiu. 

Mieszkańcy szacują starty, policja zapowiada, że od każdego z osobna będzie przyjmować zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Do podobnej serii podpaleń doszło na początku lipca w innej dzielnicy - na Dębcu. Sprawców nie udało się odnaleźć. 

(az)