Są pierwsze objawy wybudzania 2-letniego Adasia ze śpiączki farmakologicznej. Niewykluczone, że stanie się to jeszcze dzisiaj. Maluch w głębokiej hipotermii trafił do szpitala dziecięcego w Krakowie - Prokocimiu po kilku godzinach spędzonych na mrozie. Temperatura jego ciała spadła do prawie 12 stopni.

U chłopczyka wzrosło ciśnienie krwi. Pojawiły się lekkie skurcze mięśni, zaczął się również delikatnie ruszać - co oznacza, że leki zwiotczające powoli przestają działać. Teraz chłopiec musi zostać wybudzony z narkozy, co może potrwać wiele godzin. Lekarze, dla dobra pacjenta, nie chcą przyspieszać tego procesu.

Układ krążenia razem z sercem pracuje normalnie. Nerki i wątroba również. Nadal wielką niewiadomą jest to, czy mózg dziecka będzie pracował prawidłowo.

Od wczoraj chłopiec jest wybudzany ze śpiączki farmakologicznej, więc stopniowo te wszystkie specyfiki, które są mu podawane są teraz ograniczane. Obserwując jego reakcje możemy teraz patrzeć w przyszłość bardziej optymistycznie. Pojawiają się pewne reakcje mięśniowe, ale myślę, że dopiero, kiedy chłopiec zostanie całkowicie wybudzony ze śpiączki i zostaną przeprowadzone pierwsze badania neurologiczne, będzie można coś więcej stwierdzić, czy nie doszło do uszkodzenia mózgu.

Wszystko będzie zależało od tego jak długo będzie trwał ten proces przywracania funkcji układu nerwowego. Może być tak, że chłopiec bardzo szybko będzie się regenerował i nawiązywał kontakt z otoczeniem. Ale może też być tak, że będzie to proces długotrwały, który może potrwać kilka tygodni, lub kilka miesięcy - powiedziała reporterowi RMF FM Maciejowi Grzybowi Magdalena Oberc rzecznik szpitala dziecięcego w Krakowie- Prokocimiu.

Kiedy maluch został znaleziony temperatura jego ciała spadła do 12 stopni. Jeszcze nigdy nie udało się uratować nikogo, kto był tak wychłodzony. Umożliwia to unikalny w skali świata system stworzony w Małopolsce. Centrum Leczenia Głębokiej Hipotermii powstał z myślą o zasypanych przez lawiny. Teraz służy wszystkim - mówi jego współtwórca, lekarz Tatrzańskiego Ochotniczego pogotowia Ratunkowego Sylweriusz Kosiński. 

PRZECZYTAJ ROZMOWĘ REPORTERA RMF FM Z DOKTOREM KOSIŃSKIM