Są pierwsze wnioski o ograniczenie praw rodzicielskich osobom, które nie szczepią dzieci - pisze "Rzeczpospolita". Rodziców, którzy nie chcą szczepić dziecka, nie tylko karze się finansowo, ale także próbuje się im ograniczyć władzę rodzicielską - podkreśla gazeta.

W najlepszym przypadku rodzicom, którzy trafią do sądu, bo nie szczepili dzieci, grozi nadzór kuratora, w najgorszym - odebranie dziecka i umieszczenie go w rodzinie zastępczej lub rodzinnym domu dziecka.

Rozprawa w takiej sprawie odbędzie się 14 czerwca w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu. Sprawa dotyczy 3,5-miesięcznej Wandy, której rodzice nie zgodzili się na szczepienie w pierwszej dobie po porodzie - informuje "Rz".

Jak czytamy w artykule, to niejedyny przypadek w Polsce, gdy sprawie nieszczepienia dziecka przygląda się sąd. W ostatnich miesiącach do Sądu Rejonowego w Pile wpłynęły trzy takie zawiadomienia. W jednym przypadku sąd wszczął postępowanie.

Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak podkreśla, że sąd ma wręcz obowiązek wyjaśnić, czy prawa dziecka nie są naruszane. Jego zdaniem sąd posiada bardziej szczegółowe informacje, dzięki którym będzie mógł ocenić decyzję rodziców.