Tłok w szkołach spowodowany reformą edukacji i późniejsze godziny zakończenia lekcji m.in. w klasach z podwójnego rocznika powodują, że coraz więcej uczniów rezygnuje z lekcji religii. Zdarzają się już klasy, w których nie chodzi na nią ani jeden uczeń" - donosi wtorkowa "Rzeczpospolita".

Gazeta cytuje wpis jednego z dyrektorów, zamieszczony na forum Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty: "Przy podwójnym roczniku plan lekcji jaki jest, każdy wie. Kiedy religia wypada na 9., 10. lekcji, to taki mamy efekt...".

Marek Pleśniar z OSKKO przyznaje w rozmowie z dziennikiem, że "rzeczywiście, zdarzają się takie sytuacje, że uczniowie rezygnują z religii". Ale z tak dużą skalą spotykamy się po raz pierwszy w tym roku. Nigdy dotąd nie dotyczyło to całych klas - podkreśla.

Jak wyjaśnia "jest to efekt problemów z organizacją nauki po reformie w szkołach średnich i przy sporych deficytach kadrowych".