"Komisja Europejska nie osłabiła swoich działań w kwestii praworządności" - przekazał naszej korespondentce w Brukseli Katarzynie Szymańskiej - Borginon rzecznik unijnej egzekutywy. „Jest wręcz przeciwnie” – zapewnił. W najbliższym czasie Bruksela podejmie szereg istotnych decyzji w sprawie łamania w Polsce zasad państwa prawa.

Komisja analizuje obecnie  polskie odpowiedzi, aby zdecydować o dalszych krokach po ocenie wykonania  orzeczenia TSUE w sprawie zamrożenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.Najwyższego.

Po przeanalizowaniu pierwszej odpowiedzi otrzymanej od władz polskich w maju Komisja nie była w stanie stwierdzić, czy Polska podjęła wszystkie niezbędne kroki, aby zastosować się do orzeczenia. W związku z tym Komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości Didier Reynders 5 czerwca skierował pismo do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, w którym prosił o dodatkowe wyjaśnienia. Odpowiedź przyszła i jest obecnie analizowana.

Za niewykonanie orzeczenia grożą Polce kary finansowe.

Komisja ocenia także odpowiedź Warszawy w związku z pierwszym etapem procedury przeciwnaruszoniowej, która została uruchomiona  w kwietniu w związku z ustawą o sądownictwie z grudnia  2019 roku. Jeżeli uzna ją za niewystarczającą, to przejdzie do drugiego etapu i - w końcu - może pozwać Polskę do TSUE.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Polska przekazała KE, że postanowienie TSUE zostało wykonane

Jesienią raporty nt. praworządności we wszystkich krajach UE

Jesienią mają być także gotowe raporty nt. sytuacji państwa prawa we wszystkich krajach UE, które mają być podstawą do debaty między krajami członkowskimi w Radzie UE. Raporty będą dotyczyć oceny systemów sądownictwa, sytuacji mediów i walki z korupcją.

Komisja otrzymała już uwagi od wszystkich państw członkowskich UE i ponad 200 zainteresowanych stron (np. organizacji pozarządowych) oraz przeprowadziła ponad 300 wirtualnych spotkań z przedstawicielami państw członkowskich i reprezentantami  społeczeństwa obywatelskiego.

Rzecznik KE zapewnił, że kryzys wywołany pandemią nie osłabił działań KE w kwestii praworządności.

Cytat

Komisja aktywnie monitoruje środki nadzwyczajne podjęte we wszystkich państwach członkowskich i ich wpływ, w szczególności na praworządność, prawa podstawowe i prawo UE . Komisja od początku jasno stwierdziła, że reakcja na ten kryzys musi być w pełni zgodna z podstawowymi zasadami i wartościami określonymi w traktatach. Środki nadzwyczajne muszą być ograniczone do tego, co jest konieczne, ściśle proporcjonalne, wyraźnie ograniczone w czasie
przekazał rzecznik.
 

Zaznaczył ponadto, że rządy muszą dopilnować, aby takie środki podlegały regularnej kontroli.

Podkreślił, że Komisja będzie nadal uważnie monitorować rozwój sytuacji we wszystkich państwach członkowskich, "aż do zniesienia wszystkich środków nadzwyczajnych".

Orzeczenie TSUE nakazujące zamrożenie Izby Dyscyplinarnej

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał zawieszenie stosowania przepisów, pozwalających na działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów.

Trybunał odrzucił na argumenty Polski dotyczące niedopuszczalności złożonego przez Komisję wniosku. Podkreślił, że chociaż organizacja wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich należy do kompetencji państwa, to jednak kraje członkowskie mają obowiązek dotrzymywać zobowiązań dotyczących niezawisłości i niezależności sądownictwa.

W 2017 r. Polska wprowadziła nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego i sędziów sądów powszechnych. W ramach tej reformy w Sądzie Najwyższym utworzono nową izbę - Izbę Dyscyplinarną. Do jej właściwości należą sprawy dyscyplinarne sędziów SN oraz w instancji odwoławczej sprawy dyscyplinarne sędziów sądów powszechnych.

Komisja Europejska uznała, że ten nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów narusza prawa UE i 25 października 2019 r. wniosła skargę do TSUE w tej sprawie.

Opracowanie: