Wprowadzenie nowych egzaminów na prawo jazdy nie będzie odkładane – informuje Ministerstwo Transportu i Budownictwa. Jednak wiele ośrodków egzaminacyjnych nie zdążyło przygotować placów manewrowych.

Wciąż pozostaje wiele wątpliwości co do nowych zasad egzaminowania. Zastrzeżenia budzi brak okresu przejściowego, kiedy możliwe byłoby zdawanie zarówno według starych jak i nowych przepisów.

Wszyscy ci, którzy szkolili się pod kątem dawnych zasad, teraz mają małe szanse na pozytywne przebrnięcie przez egzamin. Kursanci skarżą się, że w czasie jazdy po mieście nigdy nie próbowali manewrów, ćwiczonych dotychczas między pachołkami na placach manewrowych. Teraz parkowanie ma się odbywać w warunkach normalnego ruchu drogowego. - Najgorszy jest brak wiedzy. Nikt nie wie, jak to będzie wyglądać – nawet instruktorzy - mówi jedna z adeptek jazdy.

Ministerstwo tłumaczy, że termin wprowadzenia zmian był znany od dawna. Urzędnicy argumentują także, że nie ma możliwości jednoczesnego egzaminowania na starych i nowych zasadach, ponieważ są to całkowicie różne reguły. Resort dodaje, że te nowe są „przyjaźniejsze dla zdających”.

Wiele ośrodków nie zdążyło przygotować placów manewrowych. Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego w kilku dużych miastach tłumaczą, że do ostatniej chwili trwały stare egzaminy, bądź też w pracach przeszkodził silny mróz. Resort jednak nie zamierza karać nieprzygotowanych WORD-ów. Tłumaczy bowiem, że to nie leży w jego kompetencjach.