Rodina w ostatnich wyborach do Dumy zdobyła niemal 10% głosów dzięki populistycznym obietnicom: "Zabrać bogatym oligarchom i dać biednym”. Teraz jej liderzy chcą zgłosić ustawę, gwarantującą szczęśliwe życie narodu -piszą „Wiedmosti”.

W ustawie będzie coś, co z pewnością spodobałoby się także w Polsce. Liderzy Ojczyzny proponują, by rząd był bezpośrednio odpowiedzialny za to, jaki jest poziom życia prostych ludzi.

Jak pracują ministrowie, ma pokazywać obowiązkowy zestaw wskaźników, przyjętych przez Dumę. Oprócz tradycyjnych – np. wzrost gospodarczy - mają być dość ekscentryczne. Np. wskaźnik pokazujący stosunek między dochodami najbogatszych i najbiedniejszych lub wskaźnik poziomu samobójstw.

Według Rodiny, parlament będzie rozliczał rząd raz na trzy miesiące. Jeśli w tym czasie zbyt wielu ludzi popełni samobójstwo lub oligarchowie zarobią zbyt dużo na ropie naftowej, a rząd nie podniesie zasiłków socjalnych, to będzie można go zdymisjonować. Specjaliści sądzą jednak, że prokremlowska większość na razie powstrzyma zapędy rosyjskiego "Robin Hooda".

17:05