Osłabiona władza szuka w parlamencie partnera, z którym możliwa byłaby naprawa chorego systemu finansów publicznych. W tej sprawie idealnym koalicjantem dla SLD mogła by się okazać Platforma Obywatelska, ale ta partia przedstawiła właśnie swój autorski projekt reformy.

Wiele wskazuje na to, że projekt PO jest swego rodzaju poprawką pomysłów reformy finansów proponowanej przez Grzegorza Kołodkę. PO postuluje – w opozycji do ministra finansów – odbudowę systemu finansów publicznych od podstaw.

Rząd powiada tak: Ten narożnik wzmocnić, drzwi zmienić, na pierwszy piętrze firanki, może trzeba dachówki, a my powiadamy: nie. Nic z tego nie będzie. Zaczynamy od potężnego wzmocnienia całego fundamentu - mówi Zyta Gilowska.

Wzmocnienie fundamentu polegać by miało m.in. na większej jawności finansów, na ich konsolidacji, na zlikwidowaniu tzw. pozabudżetu, a także wszystkich funduszy celowych. Inaczej - na ujednoliconym, sprawniejszym zarządzaniu finansami i na wprowadzeniu audytu. Generalny inspektor finansów publicznych, działający w ramach NIK, pełniłby funkcje takiego właśnie generalnego audytora finansów publicznych.

Nie wiadomo tylko, czy propozycje PO spodobają się Grzegorzowi Kołodce. Nawet jeśli tak, Platforma koalicję z SLD – nawet doraźną, tę wokół reformy finansów – wyklucza.

FOTO: Archiwum RMF

15:20