Rosja i USA nie zamierzają rezygnować z ogłoszonego przed rokiem partnerstwa strategicznego – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin po spotkaniu z amerykańskim przywódcą George'em W. Bushem.

Fundamentalne podstawy stosunków rosyjsko-amerykańskich okazały się bardziej trwałe niż to, co nas dzieliło. Szczyt potwierdził, że nie ma alternatywy dla współpracy rosyjsko-amerykańskiej powiedział Putin.

Rosja występowała jako jeden z najgorętszych przeciwników wojny w Iraku. Mówiono wówczas o możliwości uszczerbku dla partnerstwa strategicznego Moskwa-Waszyngton zapoczątkowanego przed rokiem w czasie wizyty Busha w Rosji.

Jesteśmy wdzięczni Rosji za poparcie rezolucji ONZ znoszącej sankcje przeciwko Irakowi i uważamy, że ONZ powinna odgrywać czołową rolę w odbudowie Iraku - powiedział Bush. Dodał także, że zaprosił Putina do złożenia wizyty w USA i odwiedzenia rezydencji amerykańskich prezydentów w Camp David.

USA i Rosja apelowały też do Korei Płn., by zgodziła się na kontrolę i rozpoczęła demontaż swojej infrastruktury jądrowej. Zwracają się też do Iranu z żądaniem wypełniania wziętych na siebie zobowiązań dotyczących nierozprzestrzeniania broni jądrowej - powiedział Bush. Poruszając temat Czeczenii, amerykański prezydent oznajmił, że popiera "uregulowanie sytuacji i zakończenie działań zbrojnych" w republice.

Prezydenci wymienili się także dokumentami ratyfikującymi podpisany w ubiegłym roku Traktat o redukcji strategicznych potencjałów ofensywnych. Umowa przewidująca redukcję w ciągu 10 lat o dwie trzecie liczby głowic posiadanych przez oba kraje weszła tym samym w życie.

Spotkanie Putin-Bush, będące uświetnieniem obchodów 300-lecia Petersburga, trwało ponad godzinę. Prezydentom towarzyszyli szefowie dyplomacji obu krajów - Igor Iwanow i Colin Powell, a także doradczyni Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice i zastępca szefa administracji Putina Siergiej Prichodźko.

Posłuchaj także relacji moskiewskiego korespondenta RMF Andrzeja Zauchy:

16:00