Trzy godziny trwał na warszawskim Okęciu protest pracowników Straży Granicznej. Od południa ponad godzinę mundurowi protestowali na drogowych przejściach granicznych w Dorohusku (woj. lubelskie) i w Medyce (woj. podkarpackie).

Protest na lotnisku Chopina oznaczał dłuższe kontrole. Straż Graniczna zdecydowała się na strajk włoski, czyli bardzo dokładne i skrupulatne wykonywanie wszystkich obowiązków. 1,1 tys. warszawskich funkcjonariuszy straży walczy w ten sposób o podwyżki. Chcą być traktowani tak jak policjanci i żołnierze.

Jak sprawdził reporter RMF FM Mariusz Piekarski, na Okęciu nie było opóźnień samolotów. Władze lotniska uruchomiły cztery dodatkowe punkty kontroli bezpieczeństwa. W hali odpraw nie ma dłuższych kolejek niż zwykle, bo razem z funkcjonariuszami Straży Granicznej, pasażerów i ich bagaż sprawdzała służba ochrony lotniska.

Problem pojawiał się na linii przejścia granicznego, tam, gdzie sprawdzane są paszporty. To mogła robić już tylko Straż Graniczna.

Trwa protest na przejściach

Pogranicznicy protestowali w Dorohusku i w Medyce. Skrupulatnie i szczegółowo sprawdzali osoby i pojazdy przekraczające granicę. Jak przekonał się reporter RMF FM Krzysztof Kot, protest był dla podróżnych praktycznie nieodczuwalny. Główny powód to wyjątkowo mały ruch na granicy. Odprawa paszportowa trwała nie więcej niż kilka minut - mówili Polacy wracający z Ukrainy.

Sama pikieta odbywała się przed wjazdem na przejście. Protestujący mieli flagi, transparenty i trąby. Wręczali wjeżdżającym na granicę ulotki informacyjne.

Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych zrzeszająca związki zawodowe policjantów, strażaków, strażników granicznych, a także funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa 19 grudnia powołała ogólnopolski komitet protestacyjny. Była to reakcja na expose premiera Donalda Tuska, który zapowiedział podwyżki uposażeń tylko dla żołnierzy i policjantów - po ok. 300 zł brutto od 1 lipca 2012 r.

Przepisy zabraniają funkcjonariuszom służb mundurowych strajkować. Nie zabraniają za to podejmowania akcji protestacyjnych w różnych formach, jak np. oflagowanie komend i posterunków, prowadzenie tzw. strajku włoskiego czy też uczestniczenie w pikietach.