Amerykanie nie odpowiadają na polskie wnioski o pomoc prawną w sprawie polskich więzień CIA - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Maciej Grzyb. To z tego powodu krakowska Prokuratura Apelacyjna zamierza wystąpić o przedłużenie śledztwa o kolejne 4 miesiące.

Mogę tylko potwierdzić, że nie zostały zrealizowane wnioski o międzynarodową pomoc prawną, z którymi zwrócono się na poprzednim etapie tego śledztwa. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie opracowała dwa kolejne wnioski o międzynarodową pomoc prawną i w związku z tym planujemy kolejne czynności - powiedział w rozmowie z RMF FM prokurator Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

Tajne śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce toczy się od 2008 roku. Prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. W lutym 2012 r. śledztwo prowadzone początkowo w Warszawie zostało przekazane Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie.

Status pokrzywdzonych w postępowaniu ma dwóch więźniów CIA twierdzących, że byli przetrzymywani także w Polsce - Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri oraz Palestyńczyk Abu Zubaida. Obaj zaskarżyli do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu "przewlekłość i nieefektywność polskiego śledztwa".

Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 roku organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.

(bs)