Prezydent nie do końca był zdecydowany w swoim nastawieniu do budowy obwodnicy Augustowa. Wczoraj najpierw wyraził całkowitą dezaprobatę dla tej budowy, chwilę później zaledwie zaniepokojenie.

Ostateczna wersja brzmi, że prezydent nie jest przeciwny budowie obwodnicy Augustowa, a zaniepokojenie spowodowane jest uliczno-drzewnym charakterem sporu.

W południe wydawało się, że owo zaniepokojenie pozostanie jedynie wewnętrznym stanem Lecha Kaczyńskiego, bo szefowa jego gabinetu Elżbieta Jakubiak zapewniała: Prezydent nie zadzwonił do premiera i nie namawiał do zrobienia czegoś. Okazało się jednak, że zadzwonił i namówił premiera na kontrolę w Generalnej Dyrekcji Krajowych Dróg i Autostrad.

Co do zamieszania w komunikatach, tłumaczenie jest krótkie: Tutaj biuro prasowe użyło niezręcznego sformułowania - mówi Jakubiak. Takie małe semantyczne nadużycie to akurat w Kancelarii Prezydenta nie nowość.

Agnieszka Burzyńska, RMF FM