Blisko 500 zarzutów dla kobiety prowadzącej jeden ze sklepów w Rudzie Śląskiej. Chodziło o wystawianie fikcyjnych faktur. Straty ponosił tamtejszy ośrodek pomocy społecznej.

Policyjne śledztwo trwało kilka miesięcy. W tym czasie policjanci przesłuchali ponad 500 osób. 

Sprawa zaczęła się od analizy faktur, które wzbudziły niepokój u pracowników MOPS-u. Jak ustalili policjanci, kobieta  miała wystawiać fikcyjne faktury osobom, które korzystały z pomocy opieki społecznej i robiły zakupy w jej sklepie.

Kupować można było określone towary, które dofinansowywał MOPS. Dzięki fałszowaniu faktur np. zamiast artykułów szkolnych, dana osoba kupowała coś dla siebie. Płacił za to MOPS. Część pieniędzy z każdej takiej transakcji trafiała do właścicielki sklepu.

Kobiecie grozi teraz do 8 lat więzienia.

Opracowanie: