Nauczycielka jednego z katolickich liceów w Poznaniu w czasie spektaklu w Teatrze Polskim w Poznaniu wyprowadziła swoich uczniów. Taką reakcję miała spowodować nagość.

O nietypowej sytuacji poinformował na Facebooku dyrektor poznańskiego teatru Maciej Nowak. "Nauczycielka jednego z poznańskich liceów katolickich wyciągała dziś na siłę z widowni swoje uczennice i uczniów oraz wtargnęła do garderoby krzycząc na aktorów. To jest ich praca, sposób zarobkowania i utrzymywania rodzin i należy im się elementarny szacunek. Młodzież patrzyła na zachowanie nauczycielki z zażenowaniem" - napisał.

Uczniowie byli na sztuce "Śluby panieńskie" Aleksandra Fredry w reżyserii Andrzeja Błażewicza. "Teatr jest od tego, by wywoływać skrajne emocje. Przynosi nam chlubę i satysfakcję, gdy widzowie są poruszeni, zachwyceni albo oburzeni. Problem zaczyna się, gdy obiektem ataku stają się sami artyści. A tak było na dzisiejszych Ślubach panieńskich. Lojalnie uprzedzamy, że w spektaklu pojawia się nagość, że nie jest to akademicka interpretacja Fredry, a uczniowie przychodzący z klasą zawsze muszą okazać zgodę rodziców" - przekazał dyrektor.

Na stronie teatru widnieje informacja, że spektakl przeznaczony jest dla dorosłych osób.